Na kształtowanie się kursu dolara ma wpływ ogromna liczba czynników. Amerykański dolar jest bez wątpienia najważniejszą walutą na świecie. Ponadto jest on nie tylko oficjalnym środekiem płatniczym na terenie Stanów Zjednoczonych, największej gospodarki świata. Jest on również najczęściej używaną walutą w transakcjach międzynarodowych oraz najważniejszą walutą rezerwową (tj. taką w której swoje rezerwy trzymają inne kraje). Wobec tego, jest to również najpopularniejsza waluta na rynku Forex. W 2013 roku, pary związane z dolarem odpowiadały za 40% wszystkich transakcji na międzynarodowym rynku walutowym.
Chcąc osiągnąć sukces w inwestowaniu na rynku Forex, z pewnością warto dogłębnie poznać specyfikę amerykańskiego dolara oraz czynniki, które mają na niego wpływ. Oczywiście, rynek walutowy jest na tyle złożonym i nieustannie zmieniającym się rynkiem, iż z całą pewnością można stwierdzić, że nie ma osoby, która wiedziałaby wszystko o czynnikach wpływających na kursy walutowe. Mam jednak nadzieję, iż ten artykuł będzie dla Ciebie pomocny i dowiesz się co wpływa nie tylko na kurs dolara, ale także innych walut.
Inflacja
Inflacja to jedno z najważniejszych pojęć na rynku Forex i jest ono odmieniane przez inwestorów i analityków nieustannie na wszystkie możliwe sposoby. Istotne są nie tylko najnowsze dane dotyczące wzrostu cen, ale również (a może nawet przede wszystkim) oczekiwania co do jej przyszłej wartości.
Inflacja – wzrost przeciętnego poziomu cen. Kiedy rośnie przeciętny poziom cen, maleje siła nabywcza pieniądza — za taką samą ilość pieniądza można kupić mniej dóbr i usług.
Źródło: Encyklopedia PWN
Na czym polega jednak wpływ inflacji na kurs walutowy? Inflacja, czyli wzrost cen, tak naprawdę pokazuje nam tempo w jakim dana waluta traci na wartości. Przykładowo, jeśli roczny wskaźnik inflacji w USA wynosi 3%, oznacza to, iż za każdego dolara możemy dziś kupić o 3% mniej towarów niż jeszcze rok temu. Jest to więc w praktyce wskaźnik tempa w jakim dana waluta traci lub zyskuje (w przypadku deflacji) na wartości.
Najważniejsze w analizie inflacji jest jednak jej porównanie pomiędzy poszczególnymi krajami. Jeśli różnica pomiędzy wielkością inflacji w dwóch krajach jest wyraźna, powinno to spowodować wyraźne umocnienie waluty z kraju o niższym wzroście cen względem tego drugiego. Sytuacja ta jest w chwili obecnej widoczna m.in. na notowaniach pary USD/TRY (dolar amerykański do tureckiej liry). Spadek wartości tureckiej waluty w ostatnich latach był spowodowany m.in. rosnącą inflacją (wzrost kursu dolara i spadek kursu liry tureckiej).
O ile wysoki wzrost cen niejednokrotnie jest źródłem niepokojów, należy pamiętać, iż umiarkowany wzrost cen jest zjawiskiem wręcz pożądanym. Inflacja przyczynia się m.in. do stałego wzrostu przychodów (to właśnie z tego powodu uważa się, iż inwestycja w akcje jest najlepszym zabezpieczeniem przeciwko inflacji – przychody firm powinny rosnąć nawet w przypadku braku zwiększania wolumenu sprzedaży ze względu na samoistny wzrost cen). Większe przychody pozwalają nam z kolei na bezproblemową obsługę zadłużenia, którego wartość nie ulega zmianie wraz z upływającym czasem. Jest to kwestia szczególnie istotna dla rządów państw.
Stopy procentowe, a kurs dolara
Władze poszczególnych krajów podejmują walkę zarówno z niską jak i wysoką inflacją. Głównym narzędziem pozwalającym na osiągnięcie tego celu są stopy procentowe, czyli w uproszczeniu cena, po jakiej pożyczają pieniądze instytucje finansowe. Niskie stopy procentowe zachęcają do zaciągania taniego kredytu, który następnie jest przeznaczany na konsumpcję lub inwestycje. To z kolei powinno bezpośrednio przełożyć się na wzrost inflacji oraz wzrostu gospodarczego. Z drugiej strony, wysokie stopy procentowe utrudniają dostęp do kapitału, co przekłada się na ograniczenie wydatków. W praktyce, podwyżki stóp procentowych przekładają się na umocnienie waluty, a obniżki na jej osłabienie.
Stopa procentowa – wielkość procentu pobieranego od kapitału, stosunek sumy, którą płaci się za użytkowanie kapitału, wyrażony w procentach; najczęściej ustalana na okres roku.
Źródło: Encyklopedia PWN
W ostatnich latach stopy procentowe w największych gospodarkach na świecie zanotowały bezprecedensowy okres. Świat poznał nowe narzędzie, jakim są ujemne stopy procentowe (oznacza to, iż banki muszą płacić za przetrzymywanie depozytów zamiast przeznaczania ich na nowe kredyty). Zostały one wprowadzone m.in. w Szwajcarii, Unii Europejskiej i Japonii. Wpływ ujemnych stóp procentowych na gospodarkę nie jest jeszcze w pełni zbadany. Z kolei w Stanach Zjednoczonych mamy obecnie do czynienia z pierwszym od lar cyklem podwyżek stóp procentowych.
Kolejnym nowym narzędziem w walce z inflacją są również programy luzowania ilościowego (ang. quantitive easing, QE). Polegają one na skupowaniu przez banki centralne określonych papierów wartościowych (przede wszystkim obligacji rządowych). Skutkuje to wprowadzeniem dodatkowych pieniędzy do obiegu i pobudzeniem inflacji. Programy QE, jak w skrócie nazywa się skup ilościowy, prowadzone są w chwili obecnej m.in. na terenie Unii Europejskiej.
Bankierzy centralni
Organami, które ustalają wysokość stóp procentowych są narodowe banki centralne. Stąd też, bieżące dane dotyczące stóp procentowych owszem są istotne, jednak pozostają w cieniu, gdy dogłosu odchodzą przedstawiciele banków centralnych. Są to osoby, które mają bardzo duży, bezpośredni wpływ na rynek walutowy. Z tego powodu nazwiska takie jak Yellen, Draghi czy też Kuroda nie powinny stanowić niewiadomych dla świadomych inwestorów rynku Forex.
Bankierzy centralni udzielają wypowiedzi niezwykle często. Dotyczą one przede wszystkim bieżącej sytuacji makroekonomicznej i dają one wskazówki, co do przyszłych zmian parametrów polityki monetarnej. Jeśli Janet Yellen podkreśla, iż bieżąca sytuacja gospodarcza jest zdecydowanie niepokojąca, to wyraźny znak, iż podwyżki stóp procentowych w najbliższym czasie są z pewnością wykluczone.
Warto zwracać uwagę nie tylko na ogólny wydźwięk danej wypowiedzi, ale również na jej porównanie do poprzednich. Nawet najbardziej pesymistyczna wypowiedź członka FED znanego z wiecznego narzekania na warunki gospodarcze może wywołać mniejszą reakcję na rynku walutowym od lekko zaniepokojonego optymisty.
To właśnie tutaj, w grę wchodzi również „rynkowa ornitologia”. Wypowiedzi bankierów są często oceniane przez analityków jako „gołębie” (ang. dovish) lub „jastrzębie” (ang. hawkish). Co kryje się za tymi określeniami? Wypowiedź „gołębia” oznacza sytuację w której wypowiedź postrzegana jest jako zapowiadająca obniżki stóp lub wykluczająca ich podwyżki. Z kolei wypowiedzi „jastrzębie” charakteryzują się optymistycznym przekazem, który może oznaczać nadchodzące podwyżki stóp procentowych.
Rynkowy sentyment
Określenie to jest niezwykle ogólne, jednak ciężko jednoznacznie nazwać czynniki związane z globalnymi nastrojami i przewidywaniami gospodarczymi, które mają wpływ na rynek walutowy. Pozytywny sentyment wspiera poszczególne waluty, np. w przypadku serii lepszych od oczekiwań danych gospodarczych.
Największe znaczenie dla dolara mają przede wszystkim dane z rynku pracy. Chodzi m.in. o ilość nowoutworzonych miejsc pracy (tzw. payrolls), liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (claims) czy też stopa bezrobocia i wzrost płac. Silny rynek pracy stanowi dobry prognostyk dla konsumpcji, która jest głównym motorem rozwoju gospodarczego. Warto zwracać również uwagę na kondycję sektora przemysłowego i usług. Tą najlepiej opisują z kolei dane o sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej oraz indeksy ISM i PMI.
Nie bez znaczenia dla sentymentu jest również polityka. Zapowiedzi luzowania fiskalnego, nowych rządowych inwestycji, czy też planów pomocy dla poszczególnych sektorów wpływają na nastroje inwestorów oraz notowania instrumentów finansowych. Kolejnym ważnym czynnikiem są międzynarodowe wydarzenia, takie jak zjazdy G10, czy też katastrofy naturalne (tornada, trzęsienia ziemi, pożary). Niestety, natura tych czynników jest na tyle skomplikowana, iż nie sposób przewidzieć reakcję na ich wystąpienie.
Racjonalna ocena bieżącego sentymentu pozwala określić dominującą stronę rynku. Notowania instrumentów finansowych mogą przebiegać pod dyktando rynku byka (ang. bull market) lub rynku niedźwiedzia (ang. bear market). Rynek byka dla dolara oznaczał będzie dobrą kondycję tamtejszej gospodarki na tle innych krajów i powinien sprzyjać umocnieniu się waluty. Z kolei rynek niedźwiedzi jest charakterystyczny dla spadków na giełdach i większych obaw związanych z rozwojem gospodarczym.
W trakcie analizy notowań par walutowych i próby prognozy dalszych ruchów należy brać pod uwagę ogromną ilość danych i pamiętać, iż niejednokrotnie ich interpretacja nie jest tak oczywista jak mogłoby się to wydawać. Należy również pamiętać, iż powody do spadków lub wzrostów na rynku znajdą się zawsze, jednak niejednokrotnie to psychologia tłumu sprawia, iż ruchy na rynku walutowym potrafią przeczyć wszelkiej logice.
Do tego wszystkiego może oczywiście dojść jeszcze polityka np. na kurs brytyjskiego funta ma wciąż nierozstrzygnięta kwestia wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Podsumowanie
Na kurs dolara ma wpływ wiele czynników. Niektórzy uważają, że z tego powodu trudno przewidywać długoterminowo w jaki sposób będzie kształtował się kurs danej pary.