Chyba w tym roku nie zobaczymy rajdu świętego mikołaja tzn. możemy ale w drugą stronę! Na razie wszystko wskazuje, że będziemy mieli większą korektę na giełdach. DAX pokazał nawet większą słabość niż S&P500, nie mówiąc już o innych europejskich parkietach, które zniżkowały praktycznie cały tydzień. Na tym rynku na pewno nie chce być już kupującym, powiem więcej chce być sprzedającym 🙂 I tak też czynię od jakiegoś czasu. Strategie swingowe pozwoliły pozostawić pozycje krótkie na S&P500 i DAX, daytradingowe już pozamykane pytanie co pokaże dalej rynek.
Zamknięcie tygodniowe mieliśmy poniżej ważnego oporu, który wynikał z geometrii 1:1 korekty ABC – rynek zrobił tutaj delikatną korektą i przeleciał przez nią jak przez masło. Jest to ewidentna słabość rynku. W tym roku rajdu świętego Mikołaja raczej nie będzie(przynajmniej dzisiaj zachowanie ceny na to nie wskazuje). Inwestorzy postanowili trochę wcześniej zainkasować zyski. Pierwszy potencjalny target to okolice 1900, ale oczywiście musimy śledzić sytuacje na bieżąco przestawiając naszego Stop lossa.
Aktualizacja: Ile dał mi rynek z tego zagrania? – S&P500
Oczekiwania były spore, natomiast na rynku musimy brać co rynek daje. Nawet jeśli widać szanse na korektę, z którą defacto mieliśmy do czynienia nigdy nie wiesz jak będzie ona głęboka i ile testów zaliczą jeszcze szczyty np. przed pogłębieniem.
Warto natomiast mieć plan działania przed każdym takim zagraniem. Poniżej schemat rozegrania transakcji:
Pytanie czy mogłem zamknąć pozycje wcześniej? Oczywiście, że tak zarobiłbym prawie dwa razy więcej, natomiast z uwagi, że była to pozycja nastawiona na dłuższy horyzont i większą korektę niestety sporą część zysku musiałem oddać.
Supply & Demand na DAX
I pozycja – zamknięta po zrealizowaniu minimalnego targetu i przestawieniu SL na niższym interwale.
II pozycja – jak przyjrzycie się uważnie była brana jeszcze przed drugim testem poziomu co świadczyło o mojej determinacji nawet w momencie kiedy rynek docierał do poziomu popytowego (czasami przy silnych ruchach są one bardzo mocno przebijane) – natomiast giełdy bardzo często odwracają dopiero po drugim teście, i tak stało się tym razem – dlatego dalej nie ryzykujemy.