Z reguły pisze się kolejne artykuły/analizy mając określony pogląd na daną sytuacje rynkową, z uwagi na to, że nie mam teraz skonkretyzowanego podejścia co do dalszego biegu ceny szukam pinbarów na wykresach godzinowych, w dwie strony przy ważnych poziomach.
Na początek wykres weekly AUD/USD
Patrząc na wykres tygodniowy widzimy fałszywy przebicie linii trendu, jednocześnie rynek wybija nowy dołek po czym testuje szczyt na 1.07 wraca do LT, która mogłaby być przez niektórych uważana za nieważną, jednak generalnie zwykle jeszcze działa( dodatkowo 61,8% fibo). Brak setupów = brak gry( w tej chwili na wykresie dziennym nie widzę nic godnego uwagi) i ważne, żeby to zapamiętać…ale…pokaże wam najprostszą rzecz na świecie słowem wstępu do weekendowego wpisu.
Pin bary widzimy je wszędzie, niektórzy mogą mówić na nie po prostu młotki, spadające gwiazdy…
Kolor zielony – udane , niebieskie – kształt nie jest idealny, ale występują na silnych poziomach, zaznaczone na czerwono są nieważne.
W tym wypadku można zauważyć, że pomimo zastosowania tylko dwóch kryteriów:
1. Czy pin wystarczająco wychodzi poza ostatni bar – 50%
2. Gramy tylko jeśli od pina do szczytu jest co najmniej 1:1 ( SL = TP) -> to jest absolutne minimum
Czasami można zobaczyć, że pin wzrostowy tworzy się blisko szczytu w większości przypadku nie bierzemy wtedy go pod uwagę.
Reszta to money management i dobór odpowiednich setupów.